Maria Wisława Malinowska - zmarła seniorka rodu Malinowskich. Matka Stanisława Malinowskiego. W jej rolę wcieliła się Zofia Czerwińska.
Biografia[]
Przeszłość[]
W przeszłości miała romans z Badurą - z tego związku przyszedł na świat Stasio. Za czasów PRL - Malinowska należała do partii komunistycznej, zaś Badura do NSZZ Solidarność, ich związek rozpadł się, a Badura stał się alkoholikiem.
Podobnież, gdy Staś był dzieckiem, matka trzymała go za nogi - tym samym głową w dół i przez to ma szpiczaste uszy.
Po upadku PRL[]
Życie codzienne[]
Malinowska miała wpływ na decyzje Stasia - do głównie dlatego sprzedawał "na kreskę" Kiepskiemu, Boczkowi i innym. Sprzątała po nich puszki - śpiewając przy tym piosenki. W niektórych miejscach na głowie była pozbawiona owłosienia.
Klub OKG[]
Malinowska należała do Osiedlowego Klubu Golasów, w piwnicy przy ul. Ćwiartki 3 ukazywała innym swe "wdzięki", m.in. krzywe owłosione nogi, czy brzuch.
Śmierć i "zmartwychwstanie"[]
W odcinku pt. Morfeusz sędziwa pani umiera. Pogrzeb odbywa się mimo wszystko na cmentarzu kościelnym. Stary Badura płakał najgorliwiej - chciał nawet rzucić się do grobu. Nie pojawili się na nim Kiepski i Boczek - gdyż stracili orientację w czasie (był piątek byli pewni, że to sobota). Dla naszych bohaterów miała to skutek tragiczny - mieli mieć więcej nie sprzedawane "na zeszyt".
Mimo tego zdarzenia Malinowska nie umiera do końca - później powraca do serialu jako żywy człowiek i gra do odcinka pt. Duch Malinowskiej w którym jest uznawana za osobę zmarłą. Po jej śmierci obowiązki nad sklepem przejął syn Stasio.
W odcinku pt. Strzygbusters dowiadujemy się, że ma siostrzenicę Adelajdę Muchomorek która w ostateczności przejęła jej obowiązki.
Codzienność[]
Malinowska każdego dnia ma do czynienia z różnymi klientami, ale również z osobami spożywające alkohol pod sklepem, czego nie szanuje. Dlatego też często ma nieprzyjemną postawę do bohaterów (m.in. Ferdka, Badury, Kopcińskiego itp.), choć może pokazać swoją pozytywną stronę, przeważnie gdy jest w dobrym nastroju. Po jej śmierci sklep trafił w pełnoprawne posiadanie do jej syna Stasia.