Kiepscy Wiki
Advertisement

W mordę jeża! W dupę węża!

Ulubione przekleństwa Arnolda Boczka.

...to je moje ulubienie.

Arnold Boczek o niemal każdej potrawie.

...i moja noga więcej tu nie powstanie!

Obietnica Arnolda Boczka składana zaraz po tym, jak zostaje wyproszony przez sąsiadów.

Panie, nie obrażaj Pan, dobre?

Reakcja Arnolda Boczka na obelgi kierowane pod jego adresem.

Dzień dobry! Przepraszam, że przerwie, ale nie macie Państwo pożyczyć rolki papieru toaletowego, bo akurat w kiblu się skończył?

Ostatnie słowa Arnolda Boczka w serialu
Boczek i paździoch

Ostatni występ Arnolda Boczka w serialu

Arnold Boczek, właśc. Arnold Stanisław/Leoncjo Jan Boczek (ur. 8 marca 1964 w Elblągu) zmarł w 2020. - postać fikcyjna, bohater polskiego komediowego serialu telewizyjnego Świat według Kiepskich, produkowanego przez ATM dla telewizji Polsat. W jego postać wcielał się Dariusz Gnatowski.

Biografia[]

Boczek urodził się w drugiej połowie lat 60-tych. Jest leniwym, otyłym i ociężałym umysłowo i fizycznie człowiekiem, który z Ferdkiem dzieli zamiłowanie do piwa. Ma wykształcenie niepełne zawodowe. Kiedyś mieszkał na wsi. W przeszłości miał być zawodowym tancerzem baletowym pobierając nauki w prestiżowej francuskiej szkole baletowej, ale pod wpływem zapachu i smaku kiełbasy porzucił to zajęcie[1]. Pracuje w rzeźni i lubi tłuste potrawy (w tym boczek), popijane mocnym alkoholem. Nie ma powodzenia u płci przeciwnej. Jest nadzwyczaj łatwowiernym i niezbyt mądrym człowiekiem, który zawsze nabiera się na pomysły sąsiadów. Bardzo często używa hasła "W mordę jeża" lub rzadziej "W dupę węża". Ma rodzinę składającą się z matki (Barbara), braci (Pawełka i Zenona) i sióstr (Wioletki i jednej nieznanej z imienia), oraz ojca (Wiesława, nie pojawił się w serialu, być może nie żyje) którzy tak jak on uwielbiają jeść, są również otyli[2]. Ma również szwagra, który pracuje na budowie[3]. Jego babcia miała na imię Genowefa[4]. Dziadek Arnolda Boczka służył w Wehrmachcie[5].

Telewidz Boczek

Boczek ogląda telewizję u Kiepskich

Natomiast według historii najprawdopodobniej wymyślonej przez Paździocha (lub co mniej prawdopodobnie przez samego Boczka), miał on być sierotą. Jako niemowlę znaleziono go u progu zakonu Tesaliniczanek Bosych w Ciechanowie[6]. W PRL Boczek odbył służbę w wojskach chemicznych Ludowego Wojska Polskiego[7]. Drugie imię Boczka to Stanisław (lub Leoncjo), a trzecie Jan[8]. Arnold nie korzysta z toalety na górze, ponieważ w niej straszy[9]. Nie cieszy się sympatią sąsiadów (dawniej owszem) - często obiecuje, że moja noga więcej tu nie powstanie, aż do śmierci - jednak zawsze zmienia zdanie. Boczek kradnie żarówki i papier toaletowy ze wspólnej toalety, a nikt nie może się zorientować że to on[10]. W odcinku Wszechobecny okazuje się, że Arnold Boczek nigdy nie istniał i był jedynie zbiorowym wymysłem mieszkańców kamienicy, dowiadujemy się również o jego nadprzyrodzonych umiejętnościach przebywania w kilku miejscach jednocześnie i teleportowania się. Natomiast w odcinku Kolke mizerere można się dowiedzieć, że Arnold Boczek jest kobietą.

Gdy Arnold Boczek chodził do szkoły podstawowej, podkochiwał się w Halinie, która ciągle mu się podoba.

Przed wydarzeniami z serialu, w latach 70'tych, Boczek był szamanem kanibalistycznego plemienia Piri Piri, z Archipelagu Zielonego Świątka.

Bardzo boi się ZOMO, jednak gdy w odcinku 91. Wór świętego Mikołaja razem z Paździochem niechcący wypuścili komunę z worka, to pomógł Kiepskim i św. Mikołajowi obalić system po raz drugi.

Boczek posiada kota o imieniu Puszek, któremu chętnie przynosi z rzeźni różne podroby i, jak twierdzi, wszystkim się z nim podzieli. Kot Puszek wystąpił w trzech odcinkach i jest najdłużej grającym zwierzakiem w serialu. W odcinku pt. Glonojad został on pożyczony przez Ferdka, żeby zjadł rybkę Haliny - Welonkę. Ferdynand zachęcił kota do domu za pomocą kiełbasy. Po wykonanym zadaniu zrozpaczona Halina przyrzekła, że znajdzie i ukarze zarówno Puszka, jak i Arnolda Boczka.

Arnold Boczek boi się psów. W odcinku 238. Lista Mariana przestraszył się, kiedy usłyszał szczekanie z mieszkania Mariana Paździocha, gdy ten poszczuł go psem. W odcinku 449. Brutal Marian kupił dużego psa rasy owczarek belgijski, by ten pilnował toalety przed niechcianymi gośćmi (głównie przed Arnoldem Boczkiem). Gdy Boczek chciał skorzystać z toalety, pies zaszczekał i przepędził Arnolda. W odcinku 248. Ogór Boczek za namową sąsiadów Ferdka i Paździocha miał zdobyć ogórki z działek im. Wyzwolenia, należące do zamieszkujących je emerytów. Boczek początkowo nie chciał wykonać zadania, bo bał się złego psa, pilnującego działek, jednak ostatecznie udało mu się zdobyć ogórki. W odc. 304 Piwniczka Arnold podsłuchiwał rozmowę Paździocha i Ferdka dochodzącą z krypty, wykupionej przez Mariana Paździocha w celu ukrywania się przed Heleną. Boczek uciekł, gdy został poszczuty psem przez strażnika. W odcinku Tajemnica Arnolda Boczka zostało wspomniane, że Boczek wyprowadził się z Polski, na azjatycką wyspę Borneo (zostało to spowodowane śmiercią aktora Dariusza Gnatowskiego, który odgrywał jego rolę).

W odcinku Wieczna kwarantanna Ferdek wspomina jego śmierć i że odkąd jego i Mariana zabrakło, nikt już nie okupuje WC, nie kradnie papieru ani żarówek. Boczek w tym samym odcinku wraca jako duch, by opowiedzieć, że trafił do nieba i wszystko tak jest bez smaku (smakuje stearyną) i przekonać Ferdka, żeby się zaszczepił i nie umierał jeszcze.

Arnold Boczek

Boczek

Opętany Boczek

Opętany Boczek.

Bob

Nowy dowód osobisty Boczka.

Ciekawostki[]

  • W odcinku Kamasuntra dosłownie wchodzi z Ferdkiem do internetu.
  • Niegdyś Boczek mieszkał na wsi koło Elbląga[11].
  • Ulubionym zajęciem Arnolda Boczka jest oglądanie w telewizji baletu mongolskiego.
  • Wśród jego ulubionych dań są: boczek, bigos, kapuśniak (najlepiej na świńskim ryju) i kiełbasa toruńska.
  • Ma on klaustrofobię[12].
  • Cierpi na abulię[13] i mitomanię[14].
  • Według Ferdynanda Kiepskiego w czasach PRL Arnold Boczek był działaczem partyjnym, natomiast według Paździocha donosił pod pseudonimem grubas[15].
  • W odcinku Klątwa Tutenchama podczas rozmowy o generale przyznaje, że był w PRON-ie a Paździoch w ORMO i ZOMO (gdy ten stwierdza, że to nie on tylko Boczek) a Ferdek w WRON (choć w rzeczywistości był KOR-ze o czym sam mówi).
  • W pierwszych dwóch odcinkach, w których pojawił się Boczek[16], mieszkał on z kumplem (w tej roli Michał Banach). Potem ta postać zniknęła z serialu.
  • W swoim mieszkaniu samodzielnie produkuje wino[17].
  • Najbardziej boi się ZOMO[18].
  • W jednym z odcinków zmienił imię na Bob Marlej[19].
  • W dzieciństwie Boczek był bardzo chudy i występował w balecie dopóki nie spróbował kiełbasy od muzyka grającego na fortepianie[20].
  • Boczek stwierdził, że zjadł już na oko 3 miliony kotletów, co znaczy, że przez 30 lat, musiałby jeść jakieś 274 kotlety dziennie.
  • Lubi przesiadywać długie godziny przed telewizorem[21].
  • Ojciec Arnolda kiedyś na weselu odgryzł panu młodemu rękę[2].
  • Boczek ma tylko trzy swoje zęby reszta to zęby świni (wybił je gdy szedł na pasterkę po spożyciu alkoholu)[22].
  • Nienawidzi małp, gdyż w dzieciństwie ta w zoo ukradła mu banana, którego dostał od rodziców na urodziny.[potrzebne źródło]
  • Raz zamienił się życiem z Krzysztofem Ibiszem i prowadził reality show Bar.[23]
  • W nocy lunatykuje i wykonuje różne zadane czynności przez sen.[24]
  • Posługiwał się fałszywym nazwiskiem Stanisław Blumenfeld.[25]
  • Waży 200 kg.[26]
  • Jego dziadek służył w wermachcie.[27]
  • W odcinku Grubas Boczek przyznał, iż kilka razy zawalił się pod nim kibel publiczny i teraz już nie siada, gdy to robi.
  • Jest najchudszym pracownikiem swojego zakładu mięsnego.[28]
  • W dzieciństwie na gwiazdkę dostawał żołnierzyki.[29]
  • Wnętrze mieszkania Boczka było pokazane tylko raz w serialu (jeden pokój).[30]
  • W odcinku Remoncik było powiedziane, że jest synem Wiesława i Genowefy, zaś w odcinku Gość w dom - nie ma kołaczy matka jego miała na imię Barbara. W odcinku Fakty i mity przyznaje, że jest synem Stanisława i Celiny.
  • W szkole Ferdka był nauczycielem wychowania do życia w rodzinie.[31]
  • W jednym z odcinków chciał wcielić się w zawód stolarza ponieważ uważał że jest dobra i wysokopłatna praca.[potrzebne źródło]
  • W jednym z odcinków okazało się, że Boczek jest kobietą.[32]
  • W latach 80-tych Boczek chował Ferdkowi mięso pod ladą w czasie komuny.
  • Boczek przyznał kiedyś, że Staś (właściciel "Sklepu u Stasia") to podobno nieślubne dziecko i to samego ojca Badury.
  • W innym odcinku okazało się, że Boczek w rzeczywistości nie istnieje, jest on jedynie wytworem wyobraźni sąsiadów. [33]
  • W odcinku Grzałka wychodzi na jaw, że Boczek krótko po przeprowadzce do kamienicy, pożyczył od Ferdka grzałkę, którą potem zgubił. Gdy sąsiad upomniał się o grzałkę, Boczek zamiast szukać tej grzałki, którą pożyczył to poszedł na bazar i kupił tanią, chińską grzałkę.
  • Ma on IQ równe IQ głowonoga.
  • Boczek nigdy nie odbył stosunku z kobietą.[34]
  • W odcinku Pułapka na myszy nieumyślnie przyciął sobie genitalia.
  • Boczek kocha romantyczne filmy. [35]
  • Chodzi on do WC na piętrze, gdzie mieszkają Kiepscy i Paździochowie, ponieważ w WC na jego piętrze straszy.
  • Boczek oblał maturę aż 40 razy. Tę symboliczną rocznicę bardzo hucznie obchodził.[36]
  • Jego iloraz inteligencji wynosi 0. [37]
  • W odcinku Rolki, czyli total gigant bardzo wyraźnie mówi że ma (miał?) żonę ("Żona mi futro, a ja jej jutro, jutro..."). Jednak w odcinku Pływak żółtobrzeżek wszyscy łącznie z Boczkiem twierdzą, że Arnold nigdy "nie był" z kobietą. Przez pozostałe odcinki wszystko wskazuje na to, że bohater jest kawalerem. Incydent z "żoną" najprawdopodobniej jest błędem w scenariuszu.
  • W odcinku Trzeba zabić tę miłość jest powiedziane że nie ma on telewizora.
  • W odcinku Jak ten czas leci Boczek przychodzi do Ferdka pochwalić się awansem na kierownika w rzeźni, oczywiście z biletem wstępu w postaci dwóch flaszek wódki. Ferdek jednak kpi sobie z sąsiada i wypowiada się o nim obraźliwie. Wówczas urażony Arnold obiecuje, że więcej się z Ferdkiem nie napije i wychodzi zabierając butelki. Jednak w późniejszych odcinkach niejednokrotnie Boczek złamał swoje postanowienie i pił z Ferdkiem. Świadczy to o chwiejności Boczka.
  • Mimo iż odtwórca roli Arnolda Boczka, Dariusz Gnatowski, zmarł 20 października 2020, jego postać w Świecie Według Kiepskich nadal żyje. W odcinku Tajemnica Arnolda Boczka zostało wspomniane, że Boczek wyprowadził się z Polski, na azjatycką wyspę Borneo.
  • Ma brata Zenka. Mówi o tym w odcinku Marcysia maus.

Wyzwiska na Boczku[]

W serialu Boczek był wiele razy obrażany przez Ferdka lub Paździocha. Najpopularniejszym epitetem stosowanym przez sąsiadów na Boczku jest słowo "grubas". Dużo razy padało też określenie "świnia". Jednak po większej części inne wyzwiska padały tylko w jakimś konkretnym odcinku, nie powtarzając się w innych epizodach. To wówczas Boczek był nazywany m.in. "grubas pornograficzny", "grubas paskudny", "głowonóg", "zboczek pieprzony", "erosoman", "ciemniak" i wiele innych. Głównym powodem wyzywania Boczka przez sąsiadów jest jego obżarstwo, otyłość oraz niski iloraz inteligencji. Reakcją Boczka na wyzwiska sąsiadów jest najczęściej powiedzenie: "Panie, nie obrażaj pan, dobre?", albo wyjście z korytarza ze stwierdzeniem, że jego noga tu więcej nie postanie. Ciekawostką jest fakt, iż - mimo ciągłego zarzekania - stale wraca na piętro Kiepskich i Paździochów.

Przypisy

Advertisement